"Uwięziony krzyk"- Anna Naskręt
Wszyscy
zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy wieczni. Kiedy
przydarzy się coś złego bliskiej nam osobie, przez pewien czas
rozmyślamy
o tym, ale później zajmujemy się tym mniej i mniej, aż
nasze życie wraca do normy.
Książka
„Uwięziony krzyk”- Anny Naskręt nie jest zwykłą opowieścią,
ponieważ historia jest oparta na faktach autentycznych. Autorka
stwierdza, że nie jest pisarką, jednakże umiejętnie prowadzi
czytelnika przez kolejne wydarzenia. Bardzo silnie wpływa na emocje.
Przeżywamy razem z nią kolejne etapy jej rekonwalescencji. Cieszymy
się z osiągnięć bohaterki i małych oraz tych dużych zwycięstw.
Cierpimy z powodu niepowodzeń osobistych.
W książce poruszane są
różnorodne problemy. Wszyscy wiemy, jak działa służba zdrowia w
Polsce. Ale co innego słyszeć lub czytać o tym, a co innego
doświadczyć na własnej skórze frustracji osób mających nasze
życie w swoich rękach, odbijać się od drzwi różnych
specjalistów, aby wrócić do nich lub trafić do innych na wizytę
prywatną.
Autorka
posługuje się słownictwem potocznym, tylko tam, gdzie mowa
o
chorobie posługuje się językiem specjalistycznym. W związku z
tym, że pisarka opisuje to, co jej się przydarzyło, jest
jednocześnie narratorką opowieści i bohaterką. Dzięki temu
zdajemy sobie boleśnie sprawę z tego, że nie jest to historia
zmyślona.
Bohaterka
to postać nietuzinkowa- silna kobieta, realizująca swoje założenia
kroczek po kroczku przez wiele lat, wygrywająca swoją wojnę o
życie
i o szczęście, przy tym podchodzi do problemów z niezwykłym
poczuciem humoru i w ogromnej mierze właśnie to pozwala jej wygrać.
Czy jednak wszystko jej się uda ?
Historia
ta uczy nas tego, że to rodzina jest najważniejsza w naszym życiu
i to dzięki niej możemy osiągać sukcesy, bo to oni są gotowi na
każde poświęcenie, aby uratować swoją córkę i siostrę. Jeśli
chcecie dowiedzieć się więcej- przeczytajcie.
Polecam
z całego serca!
Za możliwość przeczytania dziękuję WYDAWNICTWU MUZA.
B.
1 komentarz:
Bardzo lubię takie książki. Dzięki za polecenie.
Prześlij komentarz