" Tyci Kosmici i inne wiersze" - Natalia Usenko

" Tyci Kosmici i inne wiersze" - Natalia Usenko








Tym razem zabiorę was w magiczny świat twórczości Natalii Usenko- „ Tyci kosmici i inne wiersze”. Pisarka od dawna pisze książki i książeczki dla dzieci; tworzy bajki, wiersze oraz interpretuje legendy ludowe; stworzyła około 100 publikacji dla naszych milusińskich; współpracuje również z tak dobrze znanym nam „Świerszczykiem”. Niektóre utwory, które zamieszczone są w serii „Poeci dla dzieci”, stworzyła wspólnie z mamą- Danutą Wawiłow.



Książka jest pięknie wydana, ma twardą oprawę i kolorowe ilustracje, które przykuwają uwagę dziecka, zachęcają nie tylko do oglądania, ale również do słuchania, a także do zadawania pytań na ich temat.





Tematyka utworów poetyckich jest bardzo zróżnicowana, dzięki temu przypadają do gustu maluchom jak i starszym dzieciom, a przy okazji rodzicom takim jak ja- nie nudziłam się podczas czytania, tylko podróżowałam razem z synkiem po kosmosie, Egipcie- odwiedzając mumie czy też zwierzęta, patrząc jak skrzek zmienia się w żaby, a węgorze rozmawiają, chodź serce mojego trzylatka zdobył wierszyk o „ Smoku w bibliotece”.





Niektóre liryki są okraszone morałem, uczą po co zdrowo się odżywiać lub dbać o porządek. Ponadto maluchy mają możliwość wzbogacić swoje słownictwo. Mój synek zadawał wiele pytań dotyczących znaczenia poszczególnych wyrazów takich jak sawanna, dziennik czy też rój- opowiadając potem o nich babci.





Autorka stworzyła rytmiczne wiersze oparte na rymach dokładnych z krótkimi wersami, dzięki temu łatwo wpadają w ucho najmłodszym dzieciom, inne bywają nieregularne – jedne wersy są dłuższe inne krótkie połączone ze słownictwem dla dzieci starszych.

Polecam wszystkim kochającym bajkowy świat, w którym nie ma miejsca na nudę, a wiersz staje się początkiem podróży po dziecięcej wyobraźni. My na pewno sięgniemy po kolejne części, aby podróż tę kontynuować.



Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu IBIS


"Zaginione laleczki" Ker Dukey & K. Webster

"Zaginione laleczki" Ker Dukey & K. Webster



Po przeczytaniu pierwszej części książki zastanawiałam się, czy pisarkom uda się ponownie mnie zaskoczyć, wzbudzić ogrom emocji, bałam się, że zawiodę się. Oj! bardzo się bałam      i już od pierwszego rozdziału wiedziałam, że strach ten był irracjonalny, bowiem od samego początku moje serce waliło jak szalone, a dusza rozpadła się na kawałki i jak w pierwszej części szaleniec był w mojej głowie, to tym razem ja zagościłam w jego , współczując mu dzieciństwa, okrucieństwa jakiego zaznał i złość, że pomimo tego- krzywdził bestialsko zamiast próbować zmienić swoje życie.

„Czy miałeś kiedyś wrażenie, że twoja dusza łączy się z drugą duszą? Czy oddychałeś czyimś powietrzem? Czułeś, jak stajecie się jednością? Ja tak.
W końcu zaczęłam żyć, czuć, a nawet kochać, pomimo chaosu, który mnie otaczał.
Opuściłam gardę. Wpuściłam kogoś do swojego serca.
Detektyw Jade Phillips przegrała grę i wylądowała z powrotem w okrutnych szponach swojego oprawcy. Teraz jednak nie jest już małą dziewczynką, którą porwał przed laty. Nowa Jade jest silna. Twarda. A co najważniejsze, w akademii policyjnej nauczono ją, jak radzić sobie z psychopatami.
Niestety Jade nie jest sama. Porywacz wie, że może nią manipulować, wykorzystując do tego najbliższe jej osoby. W ulubionej grze Benny’ego (znanego także jako Benjamin Stanton) pojawiają się więc nowi gracze. Poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko. Czy Jade zdoła ją przeskoczyć? Czy da radę uratować siostrę, którą psychopata doprowadził już na skraj szaleństwa? I która sama powoli staje się psychopatką?
Dillon Scott, partner i kochanek Jade, zrobi wszystko, by dopaść Benny’ego. Nie zatrzyma się przed niczym. Ma tylko jeden cel – uratować ukochaną. Zbiera kolejne poszlaki i kontynuuje dziką gonitwę, by wyrwać kobietę, którą kocha, z rąk potwora… Nie jest jednak jedynym, który rozpoczął polowanie. Kiedy próbuje dopaść psychopatę, psychopata próbuje dopaść jego.
Wydaje się, że potwór nie ma najmniejszych szans z dwojgiem świetnych policjantów. Zwłaszcza, kiedy pani detektyw czai się na niego w jego własnej piwnicy. Szybko jednak wychodzi na jaw, że ktoś mu pomaga. Ktoś, kto nie powinien.
Choć zasady gry się zmieniają, Jade musi odnaleźć sposób, by wymierzyć sprawiedliwość mordercom.   I przechytrzyć ich, by odzyskać wolność. Tym razem już na zawsze.”
„Ker Dukey w swoich książkach lubi podejmować mroczne tematy. Nie wszystkie jej romanse są kolorowe, niektóre rozgrywane są w zupełnych ciemnościach. Wszystkie historie łączy fakt, że są mocne i warte opowiedzenia. Ker Dukey oraz K. Webster to dwie znane, niezależne autorki, które łączą swoje siły i sprawiają, że dzieje się magia. Czarna Magia.”
Autorki wzbiły się na wyżyny – stworzyły historię, która jest inna niż wszystkie, jest mocna, jest ciemna, tragiczna, ale przede wszystkim wstrząsająca. Fabuła jest przemyślana i konsekwentnie realizowana, do tego co chwilę zaskakuje i trzyma w niewyobrażalnym napięciu – cała moja dusza krzyczała – biegnij, uciekaj na co czekasz … moje emocje sięgały zenitu, serce waliło jak szalone bum bum bum, nie potrafiłam obojętnie przejść nad tym, co przytrafiło się po raz kolejny pani detektyw , dopingując ją           z całych sił..., aby udało jej się rozprawić raz na zawsze z Bennym... Do tego wszystkiego pierwszoosobowa narracja, która pozwoliła mi dostać się do umysłów aż trzech osób i zajrzeć w ich dusze, dzięki czemu doskonale poznałam bohaterów i co sprawiło, że ciężko mi było odłożyć książkę nawet na chwilę, a gdy nie było innego wyjścia, moje myśli były ciągle z Jade oraz Dilonem. Pisarki stworzyły niepowtarzalnych bohaterów, obok których nie da się przejść obojętnie, każda z postaci wywołuje niesamowite uczucia zarówno pozytywne jak i negatywne. Mam najbardziej mieszane odczucia w stosunku do Macy, siostry głównej bohaterki – która jest największą przegraną całej historii – mała dziewczynka zmieniona w potwora przez bestię Benjamina, nie wiedziałam czy współczuć jej, czy nienawidzić, że zamiast odejść tak bardzo pragnęła być jego niegrzeczną laleczką. Sam koniec wprawił mnie w osłupienie, wywołał ciarki na plecach i uderzenie gorąca, do tej pory nie mogę dojść do siebie, myśląc- co dalej ???


Polecam całą sobą tę mroczną, budzącą grozę i niepokój historię, w której znajdziecie walkę o siebie, ale także o miłość i rodzinę, a to wszystko podszyte jest erotyzmem, tworząc spójną całość. Nic więcej wam nie zdradzę, musicie sprawdzić sami, aby i wam mogły stanąć włoski na rękach. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie, a ja sama, jeśli będę miała tylko okazję, sięgnę po twórczość autorek, również tę indywidualną.




Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu NieZwykłe.
"Kolorowa edukacja" - Anna Paczuska & Katarzyna Smyrak

"Kolorowa edukacja" - Anna Paczuska & Katarzyna Smyrak


Dziś przedstawię wam propozycję wydawnictwa RM. Ja osobiście przywiązuję dużą uwagę do rozwoju swoich dzieci, przez co sięgamy po książki, które go umożliwiają , taka jest właśnie seria książeczek „Kolorowa edukacja”. Książki te bowiem rozwijają zdolności manualne dziecka, który musi ładnie pomalować obrazek- zresztą przepiękny.




Kolejnym dużym atutem są naklejki, które u nas w domu zrobiły furorę, mój syn lubi odszukiwać odpowiednie miejsca dla nich, następnie dopasowywać i równo wklejać . Ćwiczy również koncentrację oraz próbuje samodzielnej pracy, a to niezwykle ważne u takich maluchów. Razem czytaliśmy informacje, które moja pociecha bardzo szybko przyswajała, dzięki temu że narratorem są czołgi, zwierzęta, ptaki.


„Czołgi”- to książeczka, która najbardziej przypadła mojemu małemu mężczyźnie do gustu.



Nie rozstaje się z nią nawet podczas snu- zabiera ją ze sobą i zasypia z nią w rączkach. Autorka opowiada w niej      o czołgach od najstarszego aż po czasy nam współczesne, pokazując jak się zmieniały z biegiem lat pod względem wyglądu, wielkości, ale również uzbrojenia. W prosty sposób opisuje, do czego każdy z nich był wykorzystywany oraz gdzie powstał. 



Ma piękne ilustracje, dzięki którym mój synek z łatwością widział różnice między nimi, ucząc się spostrzegawczości.






„Zwierzęta świata” oraz „ Ptaki świata”- to kolejne książeczki z serii. W nich pisarka przeprowadza nas po różnych kontynentach, zapoznając z pięknymi dzikimi zwierzętami oraz ptakami. Opowiada nam o ich umaszczeniu, piórach lub futrze, a przede wszystkim o zwyczajach, które bardzo wciągnęły malucha Do tej pory zastanawia się jak to możliwe, że leniwiec potrafi tyle zjeść i siedzieć na drzewie -on by się przecież zanudził albo spadł i czemu ktoś nazwał tak brzydko głuptaka, skoro jemu nie wolno nikogo tak nazywać.


Obrazki odzwierciedlają zwierzęta oraz ptaki i ich naturalne środowisko, dzięki czemu łatwo przenosimy się w dany region.



Polecam rodzicom, którzy uwielbiają spędzać z dzieckiem czas kreatywnie, bawiąc się przy tym świetnie i poznając świat. My na pewno sięgniemy po kolejne pozycje z serii. Maluch już czeka na „Dinozaury” oraz „Pojazdy”.



Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu RM
"Morderstwo w Miłowie" - Alicja Minicka

"Morderstwo w Miłowie" - Alicja Minicka



Zacznę od okładki, która od razu zwróciła moją uwagę na siebie- jest prosta, subtelna,a zarazem zmysłowa, dzięki niej tym razem przeniosłam się w czasie i trafiłam do malowniczego Miłowa w roku 1928. I bardzo cieszę się z tego powodu, ponieważ już dawno nie czytałam klasycznego kryminału i to- do tego- tak dobrego. Książkę przeczytałam w zaledwie jeden dzień, wciągnęła mnie i kusiła tajemnicami, nie potrafiłam jej odłożyć nawet na chwilę, próbując rozwikłać sprawę morderstwa razem      z detektywem Darskim oraz przeżywając wachlarz emocji razem z Sam.


Perfidne morderstwo w stylowej oprawie. Mamy rok 1928. Do Miłowa koło Poznania przyjeżdża młoda malarka Samanta Greenwood. Jest oczarowana domem państwa Górskich i ich gościnnością. Szybko okazuje się jednak, że za pozorami spokoju i harmonii nowo poznanej rodziny kłębią się mroczne namiętności. Kiedy zostaje zamordowany pan domu, Samanta musi pogodzić się z faktem, że ktoś w jej otoczeniu może być mordercą. Decyduje się więc pomóc komisarzowi Łukaszowi Darskiemu w jego śledztwie.

Alicja Minicka - z wykształcenia ekonomistka, z zamiłowania kryminalistka. Na co dzień zajmuje się publicystyką. Jest autorką powieści Colette oraz Genewska zagadka, lubi też pisać opowiadania. Najchętniej sięga po klasyczny kryminał, co znajduje odzwierciedlenie w jej prozie.”

Samanta jest piękną malarką, która przybywa do Polski po raz pierwszy w życiu. Przyjeżdża na wakacje do swojego wuja Janusza, który zabiera ją do pięknego domu- architekta Andrzeja Górskiego mieszkającego wraz z żoną Teresą oraz synem Antosiem. Dowiaduje się o tragedii, która ich spotkała (stracili synka Krzysia), przez co czuje się niepewnie                w towarzystwie Górskiej, obawiając się nietaktu. Wkrótce do rezydencji przybywa również Jerzy -syn z pierwszego małżeństwa mężczyzny, którego malarka olśniewa, w mgnieniu oka -zaprzyjaźniają się . Sielanka trwa aż do momentu, gdy pokojówka odnajduje ciało głowy rodziny, a do akcji wkracza przystojny i inteligentny komisarz Łukasz, który chce rozwiązać zagadkę śmierci, nie bojąc się zadawać trudnych i bolesnych pytań ani nie pozwala zwieść się pozorom. Odkrywa tajemnicę za tajemnicą, szukając prawdy, w czym Sam stara się pomóc nie tylko jemu, ale również rodzinie Górskich, którzy nie potrafią się uporać                z kolejnymi tragediami... Więcej nie zdradzę, abyście mogli czerpać przyjemność, rozwiązując zagadkę.

Autorka pisze prostym językiem, na skutek czego książkę czyta się szybko i przyjemnie. Alicja Minicka stworzyła trzymającą w napięciu fabułę i konsekwentnie realizowała ją. Na początku akcja toczy się powoli a z chwilą morderstwa przyspiesza, zaskakując nas kolejnymi tajemnicami, które wypływają podczas śledztwa. Pisarka stworzyła kilku barwnych bohaterów, których nie jesteśmy w stanie od razu przejrzeć, każdy jest potencjalnym mordercą, skupia się głównie na ich zachowaniu, podsuwa nam trop, po czym odkrywa przed nami nowe fakty  z życia rodziny Górskich, co wzbogaca akcję. Cała historia jest przemyślana a łamigłówka układa się w całość, dzięki czemu od książki nie można się oderwać. Sam koniec zaskakuje    i jest uwieńczeniem powieści .


Polecam wszystkim miłośnikom kryminałów, którzy uwielbiają zagmatwane sprawy, przepełnione bólem oraz podszyte odrobiną romantyzmu w stylu retro. Ja na pewno sięgnę po kolejne książki pisarki.

Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu Oficynka 

"Tam dokąd zmierzamy" -B.N. Toler

"Tam dokąd zmierzamy" -B.N. Toler



Powieść przykuła moją uwagę okładką, która jest moim zdaniem przepiękna i tak oto trafiła w moje ręce. Pomimo że książkę przeczytałam jednym tchem już jakiś czas temu, a świat Char mnie wciągnął i nie chciał wypuścić ze swoich objęć, bardzo ciężko mi było zabrać się za recenzję i nie dlatego, że coś w tej powieści mi się nie spodobało. Oj nie, powód jest inny- sama straciłam kogoś bardzo mi bliskiego, w sposób brutalny, więc ta historia trafiła w czuły punkt i wywołała niesamowite emocje. Tam gdzie inni widzieli romans, ja widziałam cierpienie po utracie bliskiej osoby. Książka zawładnęła moim sercem oraz duszą i dała do myślenia . Podczas czytania, płakałam rzewnie, a za chwilę śmiałam się w głos.


„Jak to możliwe, że ta sama sytuacja, która była , udręką, okazuje się w końcu wybawieniem?
Nie wierzyłam w duchy – do pewnego momentu. Sześć lat temu mrożący krew w żyłach wypadek zmienił moje życie… na zawsze. Mam na imię Charlotte, ale większość ludzi mówi do mnie Char… I mam szczególny dar. Rozmawiam z duchami. Bez obaw, nie wywołuję ich. Widuję je  i rozmawiam z tymi, które zostają na ziemi, gdy nie mogą przejść na drugą stronę. W świecie żywych trzymają ich niedokończone sprawy. Przez ostatnich sześć lat bez przerwy używałam daru pomagania zagubionym duszom. Ale wszystko ma swoją cenę. Moje życie powoli zmierzało ku ciemności. Czułam przygnębienie i zaczęłam się poddawać. Zdałam sobie sprawę, że pomagając zmarłym, przestałam myśleć o sobie. Bez pieniędzy, bez dachu nad głową i – co najważniejsze – bez nadziei zdecydowałam, że jest tylko jedno wyjście: skończyć z tym wszystkim. Jednak los potrafi płatać figle. W jednej chwili chcę odebrać sobie życie, a w następnej ocala mnie Ike McDermott. Silny, przystojny żołnierz powstrzymuje mnie od chęci położenia kresu mojej rozpaczy. To ktoś, kto uśmiechem rozświetla każdy mrok. Czarujący i łagodny. Jest moim wybawicielem. I jest duchem. Zawarliśmy umowę.
On pomoże mi znaleźć mieszkanie i nową pracę, a ja – by mógł przejść na drugą stronę – załatwić niedokończone sprawy, które wiążą się z jego bratem bliźniakiem – George’em, załamanym po śmierci Ike’a. Ike natomiast nie odejdzie w spokoju, dopóki nie będzie wiedział, że z bratem jest wszystko              w porządku. Gdy zgodziłam się mu pomóc, nie przeczuwałam, że urzekną mnie czarujący ludzie              z hrabstwa Bath oraz Ike i George McDermott. Teraz, gdy bracia zawładnęli moim sercem, staję przed okrutnym i niesprawiedliwym dylematem. Ratując George’a, muszę pozwolić Ike’owi odejść. Ale jak pozwolić odejść części swojej duszy?”
„B.N. Toler mieszka w stanie Wirginia. Kiedy nie czyta ani nie pisze, rozmyśla o czytaniu albo pisaniu. Zanim została samozwańczą pisarką, pracowała jako agent nieruchomości i technik ortodonta. „Prędzej zauważy twoje zęby niż oczy, włosy czy cokolwiek innego.” Lubi robić zakupy(może nawet za bardzo)      i jest zaprzyjaźniona z kilkoma pracownikami lokalnego oddziału firmy Target w swoim mieście. Kocha muzykę..., taniec..., pisanie, jedzenie..., późne zasypianie... i śmiech. Jeśli potrafisz sprawić, że się uśmiechnie, pokocha Cię na zawsze.”


Pisarka stworzyła niepowtarzalną fabułę z głębokim wydźwiękiem. Pokazuje nam cierpienie osób, które muszą radzić sobie po odejściu ukochanych oraz zgubny wpływ tego faktu na nas, ale również ukazuje jak dużą siłę dają nam ludzie, którzy pomagają nam przejść przez trudny okres żałoby. Autorka urozmaica to wszystko humorem i nadzieją, że nawet gdy jesteśmy w położeniu- wydawałoby się- bez wyjścia, zawsze jest rozwiązanie- trzeba go tylko poszukać i wierzyć, że wcześniej czy później nadejdzie lepsze . W to wszystko Toler wplata niebanalny trójkąt miłosny, który poruszył mnie do głębi. Narratorem, są główni bohaterowie, przez co przeniosłam się błyskawicznie w świat, który stworzył autorka, przeżywałam razem z nimi ból, ale również radość z małych rzeczy, wskutek tego zatraciłam się w ich historii. Wykreowała niesamowitych bohaterów pierwszoplanowych, którzy tak bardzo różnią się od siebie osobowościami, ale łączy ich trauma z powodu utraty kogoś ważnego w ich życiu – brata, syna, córki, przyjaciela, ale także cząstki samego siebie.
Charlotte jest młodą i piękną kobietą, lecz bardzo zagubioną. Dar widzenia duchów jest to dla niej strasznym brzemieniem, czuje się osamotniona i wtedy zaczyna przegrywać z samą sobą, postanawia popełnić samobójstwo. Wówczas na jej drodze staje Ike- przystojny, zabawny i inteligentny duch, który ocala ją i prosi, aby pomogła mu załatwić sprawy, które trzymają go w zawieszeniu, w zamian jako jedyny oferuje swoją pomoc. W międzyczasie zdobywa jej serce, co z góry skazane jest na przegraną. Jest też brat bliźniak Ike’a, George, który ewidentnie nie radzi sobie z jego śmiercią, przez co pakuje się w kłopoty i jest przyczyną zawieszenia brata między światami. Jedyne co ich łączy to wygląd, dobre serce i uczucie do Char…
Co wyniknie z nietuzinkowego romansu ? Czy uda jej się ocalić mężczyzn, których kocha? Czy znajdzie swoje miejsce na świecie? Musicie sami przeczytać i znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Polecam wam tę piękną historię o sile miłości braterskiej oraz trudnych uczuciach głównej bohaterki, niesieniu pomocy innym, a przede wszystkim o trudach żałoby. Wzruszy was, rozbawi i zmusi do refleksji nad własnym życiem, zostawiając na długo po sobie ślad.
Chwile przychodzą i odchodzą; są jak szybkie przebłyski czasu. A jednak mogą mieć największy wpływ na nasze życie. Albo je złapiemy i wykorzystamy do naszych potrzeb, albo wypuścimy. Te, którym pozwalamy odejść, wiążą się z nami najsilniej – ponieważ żal jest czymś, co nigdy nas nie opuszcza.”

Copyright © 2016 po drugiej stronie książki-recenzje , Blogger