"Serce z kamienia"- Katarzyna Misiołek
Kiedyś już Wam
wspominałam, że nie jestem zwolenniczką książek obyczajowych i
bardzo rzadko po nie sięgałam, a już po powieści polskich autorek
w szczególności! Nie podobał mi się język i problematyka, a
książki były bardzo podobne do siebie. Po długim czasie
przemogłam się, przeczytałam jedną, drugą i powoli coraz
częściej pojawiają się w mojej biblioteczce, mało tego większość
tych książek napisane zostały przez nasze rodaczki, i teraz są
autorki, których książek wyczekuję! Jedną z tych pisarek jest
Katarzyna Misiołek, która porusza ważne problemy dla nas kobiet,
ukazując nam, że nie jesteśmy same, nie powinnyśmy się wstydzić,
tylko
w razie potrzeby szukać pomocy! Najnowsza książka „Serce
z kamienia” jest tego doskonałym dowodem, opowiada o
macierzyństwie, ale nie tym idealnym, które obserwujemy w
telewizji, gazetach, na blogach! Tylko tym życiowym, gdzie czasem
górę biorą emocję, a my zaliczamy upadek! Ale o tym za chwilę.
„Weronika
wpadła w panikę, kiedy dowiedziała się o kolejnej ciąży. Miała
już czteroletnie bliźniaczki, a na bliskich nigdy nie mogła
liczyć. Poza tym nie siedziała bezczynnie w domu – prowadziła
popularny blog o macierzyństwie, organizowała sesje zdjęciowe,
żyła w biegu. Nie planowała trzeciego dziecka.
Po
narodzinach synka uwierzyła, że da sobie radę. Ale mały całymi
nocami płakał, bliźniaczki były o niego zazdrosne, a mąż
przesiadywał do późna
w firmie. Kobieta zapadała się w otchłań
beznadziei. Towarzyszył jej ciągły, rozdzierający płacz dziecka.
Słyszała o depresji poporodowej, ale nie sądziła, że przydarzy
się właśnie jej.
Tamtej
nocy marzyła tylko, żeby synek chociaż na chwilę ucichł.
Naprawdę nie chciała go skrzywdzić, nie była wtedy sobą… A
może jednak?”
Katarzyna
Misiołek- „Polska
pisarka, autorka powieści społeczno-obyczajowych i kryminałów z
cechami thrillera psychologicznego.Absolwentka
Wyższej Szkoły Pedagogicznej, przez kilka lat mieszkała w Rzymie,
który do dziś jest bliski jej sercu. Bywała tłumaczką, radiową
pogodynką i hostessą, obecnie współpracuje z kilkoma dużymi
wydawnictwami prasowymi i książkowymi. Uwielbia literaturę i kino
grozy, biografie i mroczne thrillery.”
Autorka stworzyła
ciekawą i wciągającą fabułę, trzymającą nas w napięciu,
opowiadając o życiu matki, żony i blogerki, ukazując cienie i
blaski jej życia, jak chyba po części każdej z nas. Pisarka
porusza trudny temat depresji poporodowej, o którym rzadko się
mówi. Kobiety wstydzą się opowiadać
o niej, bojąc się oceniania
przez innych- co często prowadzi do tragedii. Pani Katarzyna
trafnie opisuje zmęczenie młodych matek. Ja sama wielokrotnie
padałam ze zmęczenia, gdy dzieci miały kolki, a potem, gdy na
zmianę chorowały, ale zawsze staram się znaleźć pozytywy, nigdy
nie żałowałam, że mam swoje pociechy. Tym bardziej współczuję
kobietom, które przez tę straszną chorobę tego nie potrafią.
Autorka posługuje się bogatym
i obrazowym językiem, dzięki czemu
porywa nas do świata bohaterów
i czytelnik nie potrafi się
oderwać od powieści. Kolejnym plusem są bohaterowie o odmiennych
charakterach, marzeniach. Pomimo problemów, upadków potrafią
walczyć o siebie i swoją rodzinę.
Weronika jest piękną
i inteligentną młodą kobietą, prowadzi bloga poświęconego
macierzyństwu, dzięki ciężkiej pracy zarabia na nim całkiem
dobre pieniądze. Jest mamą czteroletnich bliźniaczek, które
kocha, ale nie zawsze potrafi opanować swoje emocje. Coraz częściej
marzy o życiu, które wiodła przed ciążą. Mąż, jak go nazywa,
jest wiecznym Piotrusiem panem, który w niczym jej nie pomaga,
realizując się zawodowo, nie potrafi pojąć, że żona czuje się
uwieziona w klatce… Gdy dowiaduje się, że jest w ciąży, nie
chce dziecka…
Polecam Wam tę
powieść, która wywoła w Was skrajne emocje, dzięki niej poznacie
problem depresji poporodowej od podszewki i pokaże Wam, że to, co
często widzimy w przestrzeni medialnej, nie do końca jest prawdą.
W końcu przecież widzimy tylko ułamek życia blogerek i instamam,
który chcą nam pokazać, będący czasem daleki od rzeczywistości,
a przecież każda z nas popełnia błędy… Powieść ta pozostanie
na długo w moim sercu i głowie. Już czekam na kolejną powieść
Katarzyny Misiołek, ciekawa, jaki temat poruszy tym razem.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję WYDAWNICTWU KSIĄŻNICA.