"Kuracja dla serca"- Agnieszka Szacka
Ostatnio
odbyłam piękną podróż do malowniczego Nałęczowa, które
słynie
z uzdrowiska o profilu kardiologicznym. Znajdziemy tam liczne
sanatoria,
w których leczą się sercowcy. Miałam okazję
przechadzać się po Parku Zdrojowym, obserwować kiełkujące
uczucia, jak
i uczestniczyć w przemianie wewnętrznej głównej
bohaterki, a wszystko za sprawą Agnieszki Szackiej i jej książki
„Kuracja dla serca”. Często omijam książki obyczajowe, ale ta
zaintrygowała mnie recenzją na okładce, a gdy zaczęłam czytać,
nie potrafiłam się od niej oderwać. Czekałam niecierpliwie, jak
zakończy się historia Renaty. Czy uda jej się zmienić swoje
podejście do życia? Czy uda jej się zbliżyć do córki ? I w
końcu, czy odnajdzie szczęście?
Autorka
posługuje się językiem, który oddaje charakter postaci. Pisze
obrazowo, dzięki temu miałam wrażenie, że towarzyszę Renacie na
każdym kroku i przeżywam wszystko razem z nią. Niejednokrotnie
wzruszałam się, śmiałam, ale też denerwowałam... Agnieszka
Szacka stworzyła ciekawą
i wciągającą fabułę, ukazała klimat
sanatoriów i piękno Nałęczowa, a także pokazała, jak łatwo
przebudować swoje życie- czasem wystarczy zmienić jedną rzecz,
aby zrewolucjonizowało się wszystko, a tym samym dać sobie szansę
na szczęście. Pisarka stworzyła niebanalne postacie, z którymi
pomimo dużej różnicy wieku potrafiłabym się bez problemu
zaprzyjaźnić. Książka jest tak interesująca, że praktycznie
czyta się sama, a gdy ją odkładałam, zastanawiałam się, co
zdarzy się u dziewczyn.
Renata
to inteligentna, pełna pasji, dojrzała kobieta. Niestety jest
pozbawiona pewności siebie, uważa również, że wszystko co dobre
ma już za sobą i nic jej nie pozostało, nadzieja na miłość oraz
wielkie uniesienia przepadły. Uczy języka polskiego, ma dwoje
dorosłych dzieci. Przez wiele lat tkwiła w małżeństwie z
człowiekiem, który dbał tylko i wyłącznie o siebie, gdyż
sądziła, że dzięki pełnej rodzinie jej latorośle będą
szczęśliwe. Po rozwodzie brała wszystkie możliwe nadgodziny,
korepetycje, aby zapewnić dzieciom godne życie. Niestety, bardzo
szybko wszystko to odbiło się na jej zdrowiu
i lekarka
zdiagnozowała nerwicę serca oraz nadciśnienie, po czym skierowała
ją do sanatorium. Tam główna bohaterka trafia do jednego pokoju z
Jolką, która jest jej całkowitym przeciwieństwem- zadbana, pewna
siebie kobieta, oczekująca z niecierpliwością nowych znajomości,
przede wszystkim
damsko- męskich. Renata od samego początku pobytu
w Nałęczowie jest nastawiona na spacery i zabiegi lecznicze, życie
jednak szybko to weryfikuje. Poznaje Pawła, który wywołuje u niej
negatywne uczucia, toteż unika go- gdy bohaterka jest świadkiem
omdlenia obcego mężczyzny, prosi o pomoc Pawła
i wszystko się
zmienia…
Polecam
Wam tę powieść, bowiem napełnia ona optymizmem, ukazuje, że
człowiek potrafi zmienić się i jednocześnie odmienić swoje życie
w każdym wieku, a na początek nigdy nie jest za późno. Uczy, że
nigdy nie powinniśmy rezygnować i pomimo upadków należy podnieść
się i szukać dalej szczęścia. Ja już tęsknię za Renatą i
zwariowaną Jolką, ciekawa, jak potoczyły się ich dalsze losy. Książka tak bardzo mnie urzekła, że zmieniłam zdanie na temat książek obyczajowych i już niecierpliwie czekam na kolejną powieść Agnieszki Szackiej.
Premiera odbędzie się 15.05.2019 roku
Za możliwość przeczytania książki dziękuję GRUPIE WYDAWNICZEJ FOKSAL
1 komentarz:
Książka niebawem do mnie przyjdzie. Zamówiona w Świat książki, który za bardzo nie spieszy się z wysyłką. Po przeczytaniu recenzji cieszę się, że zdecydowałam się na zakup.
Prześlij komentarz