"Mimo wszystko kochaj"- Agnieszka Rusin
Mam
dziś dla Was recenzję książki, która zaskakuje swoją
nieprzewidywalnością i w której wszystko jest możliwe, a mowa o
„Mimo wszystko kochaj”- Agnieszki Rusin. Książka urzekła mnie
swoją delikatną a zarazem znaczącą okładką. Natomiast po
przeczytaniu opisu zapragnęłam poznać historię czterech sióstr,
sprawdzić, co na nie czyha, odkryć ich sekrety, a przede wszystkim
dowiedzieć się, czy znajdą w sobie oparcie.
Cztery
siostry nie mogłyby być bardziej różne: Joanna to wiecznie
zabiegana i zapracowana matka dwóch córeczek, Gosia wiedzie
beztroskie życie przy zamożnym mężu, Majka goni za karierą, a
Julia wciąż szuka swojego miejsca na świecie i właśnie
postanowiła rzucić studia.
Choroba matki sprawia, że wszystkie spotykają się w rodzinnym domu
Choroba matki sprawia, że wszystkie spotykają się w rodzinnym domu
w
malowniczym Karpaczu. Przywożą ze sobą złamane serca i sekrety.
To jednak jeszcze nie koniec dramatycznych wydarzeń… Czy siostry
będą umiały przezwyciężyć to, co je dzieli? Czy nauczą się
kochać… mimo wszystko?
Autorka
pisze językiem prostym. Do tego cały czas coś się dzieje, w tej
historii nie ma chwili na nudę, bowiem Agnieszka Rusin nie daje
odpocząć siostrom, rzucając im kolejne wyzwania i przeszkody do
pokonania, dzięki czemu książka wciąga w trudny i zagmatwany
świat kobiet. Autorce udało się wywołać we mnie cały wachlarz
emocji, odczuwałam złość na los, który zsyła na swoje
bohaterki, zastanawiając się, ile jeszcze wytrzymają? Współczucie,
ale też radość, że w końcu coś zmienia się na lepsze …
czekając w niepewności, co teraz trafi
w siostry. Pisarce
ukazuje, jak ludzie wychowani przez jedną osobę, zrodzeni z jednej
matki, mogą się kłócić, ale, kiedy jest naprawdę źle, to
wszystko nie ma znaczenia, bo zwierają szyki i pomagają sobie
nawzajem, troszczą się, a przede wszystkim motywują do działania
i zmian w życiu, spełniania zapomnianych marzeń. Każda ze
stworzonych postaci jest bardzo wyrazista albo się je lubi, albo
wręcz nienawidzi.
Autorka
pozwala nam najpierw poznać każdą z kobiet, ukazując ich życie
po kolei. Poznajemy ich problemy, sekrety, dylematy oraz przede
wszystkim charaktery. Każda trafia z innego powodu na rozdroża
swojego życia, wówczas okazuje się, że mama jest chora i trafia
nieprzytomna do szpitala… bohaterki postanawiają zostawić
wszystko
i ruszają do domu na wzgórzu. Szybko okazuje się, że nie
potrafią ze sobą rozmawiać i powiedzieć, co im leży na sercu,
później już wszystko toczy się błyskawicznie, jeden kataklizm
za drugim... Więcej Wam nie zdradzę, sami musicie odkryć, co
spotyka siostry na drodze do szczęścia i czy uda im się je w końcu
odnaleźć.
Polecam
książkę wszystkim, którzy mają ochotę poznać siostry
i
sprawdzić, jakie wyzwania stawia przed nimi przewrotny los, czy będą
potrafiły na nowo zaufać sobie oraz innym, a to, co je dzieli,
zacznie je łączyć i stanie się ich siłą . Historia ta jest
niekonwencjonalna i zdarzyć może się wszystko.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję WYDAWNICTWU LUCKY
1 komentarz:
Piękna recenzja. Tak bardzo zachęca do przeczytania książki...
Prześlij komentarz