"Mój Torin"- K. Webster




Co powoduje, że kochamy książki? Co nas w nich pociąga? Odpowiedzi jest tyle samo, co czytelników. Ja najbardziej uwielbiam książki, które niosą obietnice tajemnicy, potrafią wywołać emocje tak, aby moje serce kołatało jak szalone, a przede wszystkim te , które zostawiają po sobie ślad w mojej duszy. Dlatego gdy przeczytałam opis „Mój Torin”- K. Webster wiedziałam, że to książka dla mnie, ale nie spodziewałam się, jakie emocje zaserwuje mi autorka, jaki mętlik pozostawi w mojej głowie.

Jestem dziwadłem, odmieńcem, nigdzie nie pasuję.
Jestem samotna, nikt mnie nie kocha.
Jednak szczęście jest tak blisko, prawie mogę go posmakować.
Aż nagle zjawia się on.
Jest przystojny i bogaty, stanowi uosobienie męskości.
Ma smutne brązowe oczy i niesamowity uśmiech.
I chce, żebym uciekła razem z nim.
Skrywa swoje intencje.
Motywy jego postępowania są niejasne.
Ale ja i tak z nim odchodzę, bo tu nie jestem szczęśliwa.
Jego obietnice są zbyt piękne, by mogły być prawdziwe.
Zamek. Fortuna. I konie.
To wszystko jest zbyt proste.
A w moim życiu nic nigdy nie jest proste.
W czym tkwi haczyk?
Zawsze jest jakiś haczyk.”


Autorka posługuje się bogatym i obrazowym językiem , wielokrotnie miałam wrażenie, że stoję obok bohaterów i ukradkiem obserwuję każdy ich krok. Ciekawość nie pozwoliła mi odłożyć książki,a kiedy byłam do tego zmuszona, moje myśli wciąż krążyły wokół bohaterów. Pisarka stworzyła zaskakującą, wartką i niebanalną fabułę, wypełnioną całą paletą emocji i uczuć. Muszę Wam się przyznać, że udało jej się wywołać u mnie łzy, zarówno te pochodzące z radości jak i smutku , który niejednokrotnie mnie ogarniał podczas czytania. Autorka porusza bardzo trudne tematy, takie jak choroba, brak rodziny i opowiada, jakie niesie to za sobą konsekwencje, a przede wszystkim pisze o trudnych relacje międzyludzkich, ukazując okrucieństwo i wyrachowanie osób, które powinny nas kochać i wspierać na każdym kroku. Bardzo podobała mi się narracja, którą stworzyła K. Webster, dzięki niej mogłam zagościć w głowach wszystkich bohaterów, poznać ich i odkryć uczucia, które im towarzyszyły. Autorka wykreowała różnorodnych i niesamowitych bohaterów, do tego bardzo realistycznych, może dlatego też tak ciężko było mi trzymać emocje na wodzy. Wszystko to razem spowodowało, że książkę czyta się bardzo szybko, a świat stworzony przez K. Webster wciąga czytelnika i obezwładnia.
Największe wrażenie zrobił na mnie Torin- przystojny i bardzo inteligentny chłopak, który nigdy się nie poddaje, pomimo tego że niesie przez całe swoje życie brzemię. Jakie? Musicie sprawdzić sami! Nasz główny bohater ma starszego brata- Tylera, który po śmierci rodziców przejął opiekę nad nim oraz nad rodzinną firmą. Skrywa jednak przed nim tajemnice, które odmienią ich życie. Tyler próbuje na wszelkie możliwe sposoby pomóc Torinowi i tak na życzenie głównego bohatera w ich życiu pojawia się Casey- 17 letnia dziewczyna porzucona przez matkę- narkomankę, zmieniająca domy zastępcze. Tyler zabiera ją do domu i daje wszystko, czego zapragnie… Od tego momentu tworzą nietypową rodzinę. Jeśli jesteście ciekawi, jak potoczą się losy całej trójki oraz jakie sekrety skrywają, musicie koniecznie przeczytać!

Polecam Wam tę przewrotną historię, która da Wam do myślenia i pokaże, że inny nie znaczy gorszy, a w rodzinie tkwi największa siła! Momentami wywoła rumieńce na twarzy i rozpali do czerwoności, bowiem autorka nie szczędzi nam pikantnych scen … Ja już czekam na kolejną powieść pisarki.


Dziękuję za możliwość przeczytania książki WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE

2 komentarze:

Margaretta pisze...

Wiem, że przeczytam tę książkę jednym tchem 😍

Martyna S pisze...

Z chęcią bym przeczytała. Super recencja 🙂

Copyright © 2016 po drugiej stronie książki-recenzje , Blogger